OOSHAKY vol. 3 – One Week Later

This slideshow requires JavaScript.


Just as planned, a week after installing Ooshaky, done the next round. Visited all fifteen place where they are. Well, the balance isn’t very bad: I can say “fifty-fifty”. Half of Ooshaky is bad and half is well. The two disappeared completely (residues were collected from the ground and rescued by my friend Renia). Four more are seriously damaged and probably will not survive long. Others who hold bravely despite minor injuries and jerks. You can see that they are tight tousle.

Dear cyclists please do it pat – not tousle : ).

* * *

Tak jak planowałam tydzień po zainstalowaniu Uszaków w mieście zrobiłam kolejną rundę. Odwiedziłam wszystkie piętnaście miejsc gdzie się znajdują. No i bilans nie jest bardzo zły: można powiedzieć “fifty-fifty”. Połowa Uszaków ma się całkiem dobrze a połowa źle. Dwa zniknęły całkowicie (pozostałości po jednym zostały zebrane z ziemi i uratowane przez moja koleżankę Renię). Cztery kolejne są poważnie uszkodzone i pewnie nie przetrwają długo. Pozostałe dzielnie się trzymają mimo drobnych urazów i szarpnięć. Można zobaczyć, że są mocno tarmoszone.

Kochani rowerzyści bardzo proszę je głaskać – nie tarmosić.

Leave a comment